Logo pl.sciencebiweekly.com

10 rzeczy, których nie możesz wiedzieć o psach wojskowych

10 rzeczy, których nie możesz wiedzieć o psach wojskowych
10 rzeczy, których nie możesz wiedzieć o psach wojskowych

Olivia Hoover | Redaktor | E-mail

Wideo: 10 rzeczy, których nie możesz wiedzieć o psach wojskowych

Wideo: 10 rzeczy, których nie możesz wiedzieć o psach wojskowych
Wideo: Funniest Boston Terrier Videos Compilation 2017 - Funny Dogs Video 2024, Kwiecień
Anonim

W BarkPost chcemy złożyć naszą serdeczną wdzięczność każdemu, kto odegrał rolę w zdobyciu i zachowaniu wolności naszego wielkiego narodu. Psy w wojsku walczyły o to, by zdobyć uznanie jako amerykańscy bohaterowie, a teraz, gdy chcieliby, aby oddać hołd, dzieląc się pewnymi faktami, których możecie nie znać o tych ciężko pracujących psach.

1. Psy walczyły z amerykańskimi żołnierzami podczas każdego większego konfliktu, ale nie zostały one oficjalnie uznane przed II Wojną Światową.

Sierżant Stubby ze 102. Piechoty, dywizja Jankesów przeszedł z maskotki do bohatera podczas I wojny światowej po tym, jak został przemycony do bitwy przez prywatnego J. Roberta Conwaya. Stubby zaczął wykrywać nieprzyjacielski gaz, szczekał ostrzeżenia, gdy konkurencyjne oddziały były blisko i zlokalizował rannych na polu bitwy. Na początku II wojny światowej wojsko uznało wartość, jaką mogli wnieść żołnierze piechoty i zaczęli używać ich głównie do rozpoznania. Stubby utorował drogę wszystkim psim żołnierzom, którzy poszli za nim i pozostaje po dziś dzień symbolem militarnej odwagi i bohaterstwa.
Sierżant Stubby ze 102. Piechoty, dywizja Jankesów przeszedł z maskotki do bohatera podczas I wojny światowej po tym, jak został przemycony do bitwy przez prywatnego J. Roberta Conwaya. Stubby zaczął wykrywać nieprzyjacielski gaz, szczekał ostrzeżenia, gdy konkurencyjne oddziały były blisko i zlokalizował rannych na polu bitwy. Na początku II wojny światowej wojsko uznało wartość, jaką mogli wnieść żołnierze piechoty i zaczęli używać ich głównie do rozpoznania. Stubby utorował drogę wszystkim psim żołnierzom, którzy poszli za nim i pozostaje po dziś dzień symbolem militarnej odwagi i bohaterstwa.

Sprawdź całą historię Stubby'ego na stronie fallendogs.com

2. Są przeszkoleni w zakresie wykrywania bomby, broni i narkotyków, śledzenia i atakowania wroga.

Lackland Air Force Base w San Antonio w Teksasie szkolił psy sentry od 1958 roku. K9history.com wyszczególnia siłę roboczą i siłę psa, która idzie na szkolenie niesamowitych szczeniąt w Szkole Wyższej Wojskowej Obrony Robotniczej Wojskowych Departamentów Obrony (DoD MWD) w Lackland. Obecnie ponad 1 000 psów jest szkolonych w danym momencie przez 125 pracowników ze wszystkich oddziałów służby wojskowej. Kompleksowe techniki treningowe mają na celu wykorzystanie naturalnych upodobań psów do skupienia i agresji na ich korzyść. Owczarki niemieckie i labradory potrafią precyzyjniej wykrywać broń, bomby, gazy i narkotyki niż jakikolwiek dostępny sprzęt wojskowy.
Lackland Air Force Base w San Antonio w Teksasie szkolił psy sentry od 1958 roku. K9history.com wyszczególnia siłę roboczą i siłę psa, która idzie na szkolenie niesamowitych szczeniąt w Szkole Wyższej Wojskowej Obrony Robotniczej Wojskowych Departamentów Obrony (DoD MWD) w Lackland. Obecnie ponad 1 000 psów jest szkolonych w danym momencie przez 125 pracowników ze wszystkich oddziałów służby wojskowej. Kompleksowe techniki treningowe mają na celu wykorzystanie naturalnych upodobań psów do skupienia i agresji na ich korzyść. Owczarki niemieckie i labradory potrafią precyzyjniej wykrywać broń, bomby, gazy i narkotyki niż jakikolwiek dostępny sprzęt wojskowy.

3. Obecnie w służbie czynnej jest około 2500 psów, a około 700 jest za granicą.

Psy wojskowe odgrywają ważną rolę w obecnych konfliktach zagranicznych w Iraku i Afganistanie. Dr Stewart Hilliard, dyrektor ds. Wojskowych badań i szkolenia w War Dog w bazie lotniczej Lackland, powiedział w 2013 r. W San Antonio Magazine: "Te psy są jednymi z naszych najbardziej skutecznych środków przeciw terrorystom i materiałom wybuchowym".
Psy wojskowe odgrywają ważną rolę w obecnych konfliktach zagranicznych w Iraku i Afganistanie. Dr Stewart Hilliard, dyrektor ds. Wojskowych badań i szkolenia w War Dog w bazie lotniczej Lackland, powiedział w 2013 r. W San Antonio Magazine: "Te psy są jednymi z naszych najbardziej skutecznych środków przeciw terrorystom i materiałom wybuchowym".

4. 85% wojskowych psów roboczych kupuje się z Niemiec i Holandii.

Artykuł z roku 2013 "Canines in Combat" z San Antonio Magazine zauważa, że rody tych psów sięgają setek lat, czyniąc te szczeniaki dosłownie "urodzonymi do pracy". Centrum Bezpieczeństwa Sił Powietrznych, Wojskowy Korpus Weterynaryjny i 341. Szkolenie Eskadra łączy swoje wysiłki tutaj w Stanach w celu wyhodowania odpowiednich psów do służby wojskowej. Obecnie pozostałe 15% pracujących psów to Amerykanie urodzone i wyhodowane, a wojsko ma nadzieję zwiększyć tę liczbę.
Artykuł z roku 2013 "Canines in Combat" z San Antonio Magazine zauważa, że rody tych psów sięgają setek lat, czyniąc te szczeniaki dosłownie "urodzonymi do pracy". Centrum Bezpieczeństwa Sił Powietrznych, Wojskowy Korpus Weterynaryjny i 341. Szkolenie Eskadra łączy swoje wysiłki tutaj w Stanach w celu wyhodowania odpowiednich psów do służby wojskowej. Obecnie pozostałe 15% pracujących psów to Amerykanie urodzone i wyhodowane, a wojsko ma nadzieję zwiększyć tę liczbę.

5. Są niezwykle cenni, nie tylko dla ich służby.

Zdaniem emerytowanego lotnika K9 Handler, Louisa Robinsona, w pełni wyszkolony pies do wykrywania bomby ma prawdopodobnie ponad 150 000 $. Ale tak naprawdę te zwierzęta są bezcenne. Ze średnią 98% dokładności w wykrywaniu umiejętności, spokój, jaki zapewniają żołnierzom, jest niezmierzony. Robinson mieszka w Phoenix, AZ i prowadzi Robinson Dog Training. Wykorzystuje rozległe umiejętności, których nauczył się jako pomocnik K9 w wojsku, aby pomóc psom cywilnym nauczyć się podstawowego posłuszeństwa, poszukiwań i ratownictwa, umiejętności terapeutycznych i zaawansowanego treningu ochronnego.
Zdaniem emerytowanego lotnika K9 Handler, Louisa Robinsona, w pełni wyszkolony pies do wykrywania bomby ma prawdopodobnie ponad 150 000 $. Ale tak naprawdę te zwierzęta są bezcenne. Ze średnią 98% dokładności w wykrywaniu umiejętności, spokój, jaki zapewniają żołnierzom, jest niezmierzony. Robinson mieszka w Phoenix, AZ i prowadzi Robinson Dog Training. Wykorzystuje rozległe umiejętności, których nauczył się jako pomocnik K9 w wojsku, aby pomóc psom cywilnym nauczyć się podstawowego posłuszeństwa, poszukiwań i ratownictwa, umiejętności terapeutycznych i zaawansowanego treningu ochronnego.

6. Tylko około 50% przechodzi szkolenie.

Psy robocze z wojskiem nie są wybierane tylko do hodowli lub zapachu węchu, muszą posiadać kilka innych cech. Muszą być wolne od problemów fizycznych, takich jak dysplazja stawu biodrowego i mieć motywację do nagrody. Trenerzy w Lackland używają głównie zabawek takich jak Kongs, które można ukryć w celu przedstawienia bomb, ale są również wykorzystywane. Odpowiednie psy do służby wojskowej muszą również być w stanie atakować na polecenie. Szczenięta zostały usunięte z programu z powodu skrajnego stresu związanego z koniecznością gryzienia człowieka. Psy wojskowe muszą mieć odpowiedni poziom agresji i pobudliwości.
Psy robocze z wojskiem nie są wybierane tylko do hodowli lub zapachu węchu, muszą posiadać kilka innych cech. Muszą być wolne od problemów fizycznych, takich jak dysplazja stawu biodrowego i mieć motywację do nagrody. Trenerzy w Lackland używają głównie zabawek takich jak Kongs, które można ukryć w celu przedstawienia bomb, ale są również wykorzystywane. Odpowiednie psy do służby wojskowej muszą również być w stanie atakować na polecenie. Szczenięta zostały usunięte z programu z powodu skrajnego stresu związanego z koniecznością gryzienia człowieka. Psy wojskowe muszą mieć odpowiedni poziom agresji i pobudliwości.

7. Nie wszyscy są owczarkami niemieckimi.

Kiedy myślimy o psach wojskowych, na myśl przychodzą umięśnione owczarki niemieckie. Ale kilka różnych ras wykazywało patriotyczny heroizm na przestrzeni lat. Wiele gałęzi korzysta z wysoko wyszkolonego Labrador Retriever. Elitarne US Navy SEALS używają belgijskiego Malinois, rasy podobnej do owczarka niemieckiego, ale mniejszej. Te psy są niesamowicie zwarte i szybkie, a węch 40 razy większy niż u człowieka. Ich niewielki wzrost sprawia, że idealnie nadają się do spadochroniarstwa i odpychają misje ze swoimi opiekunami. SEALOM towarzyszył belgijski Malinois o imieniu Kair podczas ich rajdu na Osamę Bin Ladena w 2013 roku.
Kiedy myślimy o psach wojskowych, na myśl przychodzą umięśnione owczarki niemieckie. Ale kilka różnych ras wykazywało patriotyczny heroizm na przestrzeni lat. Wiele gałęzi korzysta z wysoko wyszkolonego Labrador Retriever. Elitarne US Navy SEALS używają belgijskiego Malinois, rasy podobnej do owczarka niemieckiego, ale mniejszej. Te psy są niesamowicie zwarte i szybkie, a węch 40 razy większy niż u człowieka. Ich niewielki wzrost sprawia, że idealnie nadają się do spadochroniarstwa i odpychają misje ze swoimi opiekunami. SEALOM towarzyszył belgijski Malinois o imieniu Kair podczas ich rajdu na Osamę Bin Ladena w 2013 roku.

8. Mogą uzyskać PTSD.

Podobnie jak ich ludzcy bracia i siostry w ramionach, źli żołnierze są podatni na okropności PTSD. Wojenne psy doświadczają poważnych urazów emocjonalnych podczas wdrażania, a dla niektórych stają się zbyt duże. Gunner, morski pies węszący bomby stał się tak płochliwy i nieprzewidywalny podczas czynnej służby, że został uznany przez wojsko za "nadwyżkę" i zwolniony ze służby. Gunner został adoptowany przez rodzinę kaprala Jasona Dunhama, który został zabity w pobliżu granicy z Syrią w 2004 roku. On i Dunhams wspólnie pracują nad uzdrowieniem.
Podobnie jak ich ludzcy bracia i siostry w ramionach, źli żołnierze są podatni na okropności PTSD. Wojenne psy doświadczają poważnych urazów emocjonalnych podczas wdrażania, a dla niektórych stają się zbyt duże. Gunner, morski pies węszący bomby stał się tak płochliwy i nieprzewidywalny podczas czynnej służby, że został uznany przez wojsko za "nadwyżkę" i zwolniony ze służby. Gunner został adoptowany przez rodzinę kaprala Jasona Dunhama, który został zabity w pobliżu granicy z Syrią w 2004 roku. On i Dunhams wspólnie pracują nad uzdrowieniem.

9. Opłakują utratę ich przewodnika i na odwrót.

Image
Image

W książce Rebecki Frankel War Dogsodkrywa niezwykłą więź, która rozwija się między psem usługowym a handlerką.Jedną z takich par był Marine Lance Corporal Joshua Ashley i "Sirius". Byli drużyną numer jeden podczas treningu w bazie wojskowej Yuma, ale tragicznie Josh został zabity przez IED zaledwie dwa miesiące po rozmieszczeniu w Afganistanie. "Syriusz" początkowo odmawiał przyjmowania poleceń od swojego nowego przewodnika i wykazywał wyraźne oznaki niepokoju z powodu utraty partnera. Takie historie są zbyt powszechne wśród psów i zespołów obsługi.

Image
Image

Jeśli w wojnie zginął pies wojenny, jest on honorowany przez cały skład. Karmiące naczynia są symbolicznie umieszczone do góry nogami i nazywa się wiersz Strażnicy nocy czyta się na ich cześć.

10. Do listopada 2000 r. Psy wojskowe zostały poddane eutanazji lub porzucone po przejściu na emeryturę.

Przed tym czasem psy służbowe były uważane za "wojskowy sprzęt nadwyżkowy" i uważane za niezdolne do przystosowania się do życia cywilnego. Ci bohaterowie zostali odrzuceni lub odłożeni zamiast honorowani. Prezydent Clinton podjął w 2000 r. "Prawo Robby'ego", które pozwala osobom prowadzącym i ich rodzinom po raz pierwszy wprowadzać zwierzęta wojskowe pod koniec ich użytecznej służby. Psy są następnie oferowane organom ścigania, a następnie rodzinom adopcyjnym. Organizacje takie jak Saveavet.org umieszczają tych emerytowanych bohaterów w odpowiednich rodzinach i zapewniają im honorowe honorarium, na jakie zasługują. Obecnie istnieją długie listy osób cywilnych, które chcą zapewnić tym weteranom kochający dom, w którym mogą przejść na emeryturę.
Przed tym czasem psy służbowe były uważane za "wojskowy sprzęt nadwyżkowy" i uważane za niezdolne do przystosowania się do życia cywilnego. Ci bohaterowie zostali odrzuceni lub odłożeni zamiast honorowani. Prezydent Clinton podjął w 2000 r. "Prawo Robby'ego", które pozwala osobom prowadzącym i ich rodzinom po raz pierwszy wprowadzać zwierzęta wojskowe pod koniec ich użytecznej służby. Psy są następnie oferowane organom ścigania, a następnie rodzinom adopcyjnym. Organizacje takie jak Saveavet.org umieszczają tych emerytowanych bohaterów w odpowiednich rodzinach i zapewniają im honorowe honorarium, na jakie zasługują. Obecnie istnieją długie listy osób cywilnych, które chcą zapewnić tym weteranom kochający dom, w którym mogą przejść na emeryturę.

Wyróżniony obraz za pośrednictwem Kevina Hanrahana i H / t za pośrednictwem navyseals.com, pbs.org i The Wall Street Journal

Zalecana: