Logo pl.sciencebiweekly.com

Człowiek dzieli swoje życie ze światem, ponieważ każdy pies zasługuje na opowiadanie swojej historii

Człowiek dzieli swoje życie ze światem, ponieważ każdy pies zasługuje na opowiadanie swojej historii
Człowiek dzieli swoje życie ze światem, ponieważ każdy pies zasługuje na opowiadanie swojej historii

Olivia Hoover | Redaktor | E-mail

Wideo: Człowiek dzieli swoje życie ze światem, ponieważ każdy pies zasługuje na opowiadanie swojej historii

Wideo: Człowiek dzieli swoje życie ze światem, ponieważ każdy pies zasługuje na opowiadanie swojej historii
Wideo: Jak Dbać o Psy w czasie ZIMY 2024, Marsz
Anonim

Na początku stycznia Amanda Fanean napisała e-mail do BarkPost, opowiadając o swoim ukochanym psie Reilly, który umierał na raka. "Potrzebowałem kogoś innego, aby wiedział, że Reilly istnieje" napisała Amanda "i jak wyjątkowa będzie dla nas zawsze." Wzruszyła nas pasja i szczerość Amandy i myślałam, że pomożemy jej szerzyć słowo. BarkPost ma zaszczyt podzielić się historią Reilly'ego, własnymi słowami Amandy:

Jon i ja mamy trzy wyroki w domu. Alaskan Husky o imieniu Chloe, beagle o imieniu Ray i Reilly. Reilly jest naprawdę wyjątkowy. Pokonała niewiarygodne szanse, odkąd pojawiła się na moim progu i nadal pozostaje najbardziej skromną i kochającą istotą, jaką kiedykolwiek spotkałem.

Na początku lipca, po miesiącu testowania Reilly na różne alergie i choroby autoimmunologiczne skóry, otrzymaliśmy telefon "najgorszego przypadku". W wieku 5 lat u Reilly zdiagnozowano bardzo rzadką postać raka, zwaną skórną mięsakiem limfatycznym. Ma niezwykle niski wskaźnik przeżywalności, od 3 do 6 miesięcy. Powitaliśmy każdą bitwę z odwagą, wytrwałością i entuzjazmem. Reilly zdał nawet sześciomiesięczny znak na początku stycznia. Niestety, stracimy wojnę w ciągu najbliższych 2 tygodni.
Na początku lipca, po miesiącu testowania Reilly na różne alergie i choroby autoimmunologiczne skóry, otrzymaliśmy telefon "najgorszego przypadku". W wieku 5 lat u Reilly zdiagnozowano bardzo rzadką postać raka, zwaną skórną mięsakiem limfatycznym. Ma niezwykle niski wskaźnik przeżywalności, od 3 do 6 miesięcy. Powitaliśmy każdą bitwę z odwagą, wytrwałością i entuzjazmem. Reilly zdał nawet sześciomiesięczny znak na początku stycznia. Niestety, stracimy wojnę w ciągu najbliższych 2 tygodni.
Reilly pojawił się na moim progu w 2009 roku, w Dzień Świętego Patryka, w trakcie straszliwej burzy. Siedziałem na werandzie na drugim piętrze z Chloe, która adoptowała mnie rok wcześniej i obserwowałem burzę, kiedy usłyszałem ciche, ale wytrwałe drapanie. Niewiele o tym myślałem, ale Chloe wiedziała lepiej. Poszliśmy do naszego wejścia na ganek frontowy, a tam Reilly był … malutki, brudny i witał nas jak dawno zagubieni przyjaciele. Od razu ją kochaliśmy.
Reilly pojawił się na moim progu w 2009 roku, w Dzień Świętego Patryka, w trakcie straszliwej burzy. Siedziałem na werandzie na drugim piętrze z Chloe, która adoptowała mnie rok wcześniej i obserwowałem burzę, kiedy usłyszałem ciche, ale wytrwałe drapanie. Niewiele o tym myślałem, ale Chloe wiedziała lepiej. Poszliśmy do naszego wejścia na ganek frontowy, a tam Reilly był … malutki, brudny i witał nas jak dawno zagubieni przyjaciele. Od razu ją kochaliśmy.
Od tego dnia Reilly był częścią stada. Reilly zmienił Chloe. Chloe została znaleziona w skrzyni po stronie głównej autostrady. Jej matka nie żyła i przywiązana do poręczy ze swoimi szczeniętami w małym pudełku obok niej. Chloe spędził pierwsze 9 miesięcy swojego życia w skrzyni o wymiarach 5x10 stóp, którą dzieliła z rodzeństwem. Nie mogła utrzymać głowy nad łopatkami, nie była ćwiczona w nocniczkach i nie bała się e-v-e-r-y-t-h-i-n-g. W dniu, w którym wziąłem Chloe do domu, zaczęła się jej rehabilitacja. Chciałbym powiedzieć, że ją zmieniłem, ale nie zrobiłem tego, Reilly to zrobił. Nagle Chloe zmieniła się w Alfę, którą zawsze miała być. Poprawiła się jej sierść, jej instynkty zostały dopracowane i miała prawdziwy cel. Chloe trzymała wysoko głowę i szkoliła Reilly'a z bardzo małą pracą z mojej strony. [Później, kiedy adoptowałem Raya,] Chloe nauczyła go struktury i dyscypliny, ale to Reilly nauczył go miłości.
Od tego dnia Reilly był częścią stada. Reilly zmienił Chloe. Chloe została znaleziona w skrzyni po stronie głównej autostrady. Jej matka nie żyła i przywiązana do poręczy ze swoimi szczeniętami w małym pudełku obok niej. Chloe spędził pierwsze 9 miesięcy swojego życia w skrzyni o wymiarach 5x10 stóp, którą dzieliła z rodzeństwem. Nie mogła utrzymać głowy nad łopatkami, nie była ćwiczona w nocniczkach i nie bała się e-v-e-r-y-t-h-i-n-g. W dniu, w którym wziąłem Chloe do domu, zaczęła się jej rehabilitacja. Chciałbym powiedzieć, że ją zmieniłem, ale nie zrobiłem tego, Reilly to zrobił. Nagle Chloe zmieniła się w Alfę, którą zawsze miała być. Poprawiła się jej sierść, jej instynkty zostały dopracowane i miała prawdziwy cel. Chloe trzymała wysoko głowę i szkoliła Reilly'a z bardzo małą pracą z mojej strony. [Później, kiedy adoptowałem Raya,] Chloe nauczyła go struktury i dyscypliny, ale to Reilly nauczył go miłości.
Wkrótce po tym, jak znaleźliśmy Reilly, przyciągnęła Parvo i wylądowała w krytycznej opiece. Weterynarz zatrzymał ją na dwa tygodnie i powiedział, że niewiele może zrobić. Miałem możliwość postawienia jej na ziemi lub pozwolić jej umrzeć w domu. I do domu poszliśmy. Chloe chroniła wcześniej Reilly, ale teraz była główną pielęgniarką, która przeoczyła leczenie. Reilly wtuliła się w brzuch Chloe i nie było żadnej korekty bez zgody Chloe. Cudownie, żył Reilly. Nie mam innego wytłumaczenia poza opieką Chloe i własnej woli Reilly'ego.
Wkrótce po tym, jak znaleźliśmy Reilly, przyciągnęła Parvo i wylądowała w krytycznej opiece. Weterynarz zatrzymał ją na dwa tygodnie i powiedział, że niewiele może zrobić. Miałem możliwość postawienia jej na ziemi lub pozwolić jej umrzeć w domu. I do domu poszliśmy. Chloe chroniła wcześniej Reilly, ale teraz była główną pielęgniarką, która przeoczyła leczenie. Reilly wtuliła się w brzuch Chloe i nie było żadnej korekty bez zgody Chloe. Cudownie, żył Reilly. Nie mam innego wytłumaczenia poza opieką Chloe i własnej woli Reilly'ego.
Reilly jest tak wdzięczny i bezinteresowny. Kiedy rak zaczął jeść swoje łapy, przenieśliśmy się do butów, których Reilly nie mógł z dumą nosić. Nie możesz pomóc, ale bądź szczęśliwy, kiedy jesteś w pobliżu. Jeśli jesteś smutny, przyniesie ci zabawkę dla wygody. Od czasu jej diagnozy odbyliśmy wiele pogawędek i ona zawsze patrzy na mnie z równie starą mądrością i dziecinną niewinnością, jakby chciała powiedzieć: "Dobrze, mamo. Wiem! Weź tę piłkę, dzięki temu poczujesz się lepiej. "
Reilly jest tak wdzięczny i bezinteresowny. Kiedy rak zaczął jeść swoje łapy, przenieśliśmy się do butów, których Reilly nie mógł z dumą nosić. Nie możesz pomóc, ale bądź szczęśliwy, kiedy jesteś w pobliżu. Jeśli jesteś smutny, przyniesie ci zabawkę dla wygody. Od czasu jej diagnozy odbyliśmy wiele pogawędek i ona zawsze patrzy na mnie z równie starą mądrością i dziecinną niewinnością, jakby chciała powiedzieć: "Dobrze, mamo. Wiem! Weź tę piłkę, dzięki temu poczujesz się lepiej. "
Nasze ostatnie wspólne dni będą składać się z przebywania na zewnątrz jak najwięcej, przychodzą lody waniliowe, kolacje ze stekiem, kości kości, cheeeeese, przejażdżki samochodem, skrzypiące zabawki, Sinatra na głośniku podczas gotowania (czy wspomniałem, że to jej ulubieniec? ) "Biwakowanie", czyli ciągnięcie poduszek na kanapie i wysadzanie materaców w salonie, aby oglądać filmy przez całą noc (i przez całą noc … mam na myśli, że chrapiemy o 22). Reilly uwielbia śnieg (widzieliśmy dziś trochę!), Pływanie, błyskawice, piątki i pożywienie, ale przede wszystkim Reilly kocha ludzi.
Nasze ostatnie wspólne dni będą składać się z przebywania na zewnątrz jak najwięcej, przychodzą lody waniliowe, kolacje ze stekiem, kości kości, cheeeeese, przejażdżki samochodem, skrzypiące zabawki, Sinatra na głośniku podczas gotowania (czy wspomniałem, że to jej ulubieniec? ) "Biwakowanie", czyli ciągnięcie poduszek na kanapie i wysadzanie materaców w salonie, aby oglądać filmy przez całą noc (i przez całą noc … mam na myśli, że chrapiemy o 22). Reilly uwielbia śnieg (widzieliśmy dziś trochę!), Pływanie, błyskawice, piątki i pożywienie, ale przede wszystkim Reilly kocha ludzi.
Reilly jest wszystkim, co jest dobre, i wszystkim, czego bym chciał, mógłbym być jako osoba. Jestem przez nią lepszą osobą. Jest tak wdzięczna i bezinteresowna. Uważałabym się za szczęśliwą, mogąc kontynuować ułamek jej skromnej jakości, oddania i optymizmu. Chociaż niepokój zegara jest na pierwszym planie, wiem, że ona zawsze będzie żyła we mnie i że spędzę całe życie próbując być bardziej jak ona. Nie mogę jej wystarczająco podziękować za miłość, jaką okazała, miłość, której się nauczyłam, i miłość, którą mam nadzieję kontynuować. Ona jest i zawsze będzie jedną z moich najpiękniejszych przygód.
Reilly jest wszystkim, co jest dobre, i wszystkim, czego bym chciał, mógłbym być jako osoba. Jestem przez nią lepszą osobą. Jest tak wdzięczna i bezinteresowna. Uważałabym się za szczęśliwą, mogąc kontynuować ułamek jej skromnej jakości, oddania i optymizmu. Chociaż niepokój zegara jest na pierwszym planie, wiem, że ona zawsze będzie żyła we mnie i że spędzę całe życie próbując być bardziej jak ona. Nie mogę jej wystarczająco podziękować za miłość, jaką okazała, miłość, której się nauczyłam, i miłość, którą mam nadzieję kontynuować. Ona jest i zawsze będzie jedną z moich najpiękniejszych przygód.
Image
Image

Niestety, Reilly zmarł 14 stycznia. Amanda napisała mi w e-mailu:

To było niezwykle spokojne doświadczenie i jest pewność, że jest w lepszym miejscu; to było długie 6 miesięcy, za które nie zawracałabym sobie za nic, a ona zostawiła nas, zachowując część jej godności. Dowiedziałem się, że kiedy masz wiele psów, nie możesz usunąć wszystkich wspomnień na raz. Musisz pozwolić im odejść i powoli zabierać rzeczy, miskę, zabawki, powoli, aby im pomóc.Chloe siedzi głównie przy drzwiach wejściowych, szukając Reilly przez okno, a potem patrząc na mnie. To prawdziwy strzał w serce, ponieważ moją pierwszą reakcją było po prostu wyszorowanie raka ze wszystkiego. Wiem, że w końcu to minie, ruszy dalej, jak wszyscy. Rozmawiałem z Jorem tamtej nocy i miałem zabawną myśl, wiesz, jedyną rzeczą "trudniejszą" niż posiadanie trzech psów nie jest już posiadanie trzech psów.

Amanda chciała skorzystać z okazji i podziękować niektórym osobom, które pomogły jej w tym doświadczeniu: dr Christy Carothers, dr Holly Roberts, dr Jennifer Arculus i cały personel VCA Newark. Jej rodzice, współpracownicy, przyjaciele, "Auntie Jess" Vandegrift i oczywiście Jon. "Nigdy nie dowiedzą się, jak bardzo rozciągną się ich proste życzliwości."

Zalecana: