Logo pl.sciencebiweekly.com

Psy biorą hipnotyzujące zdjęcia w miejscu wysypywania zwierząt eutanazji

Psy biorą hipnotyzujące zdjęcia w miejscu wysypywania zwierząt eutanazji
Psy biorą hipnotyzujące zdjęcia w miejscu wysypywania zwierząt eutanazji

Olivia Hoover | Redaktor | E-mail

Wideo: Psy biorą hipnotyzujące zdjęcia w miejscu wysypywania zwierząt eutanazji

Wideo: Psy biorą hipnotyzujące zdjęcia w miejscu wysypywania zwierząt eutanazji
Wideo: Billie Holiday - Lady Sings The Blues (Audio) 2024, Kwiecień
Anonim

Ponad 25 000 psów nazywa Landfill Park miejscem ostatecznego spoczynku. Co najmniej 700 ton ciał mieści się w 5 milionach ton śmieci, a fotograf Shannon Johnstone udaje się wypełnić atmosferę nadzieją. Od 2012 roku robi zdjęcia psom schroniskowym w tym miejscu, mając nadzieję, że podniosą głos nieco głośniej.

Kiedy Johnstone rozpoczął pracę w Wake County Animal Center (WCAC) w Północnej Karolinie, szybko zdała sobie sprawę z prawdy kryjącej się w większości schronisk dla zabójców. Przeludnienie to żadna farsa, choć wiele osób wciąż nie rozumie ponurej rzeczywistości i jest przyczyną stałej rotacji psów w schronisku. Johnstone mówi nam:
Kiedy Johnstone rozpoczął pracę w Wake County Animal Center (WCAC) w Północnej Karolinie, szybko zdała sobie sprawę z prawdy kryjącej się w większości schronisk dla zabójców. Przeludnienie to żadna farsa, choć wiele osób wciąż nie rozumie ponurej rzeczywistości i jest przyczyną stałej rotacji psów w schronisku. Johnstone mówi nam:

Każdego tygodnia przynosił nowy zestaw zwierząt. Zastanawiałem się, dokąd się udają i naprawdę chciałem stworzyć projekt, który rozwiązałby kwestię przeludnienia zwierząt …

W tym czasie ożywił się dokumentalny projekt "Hodowla niewiedzy", choć miał dokładnie odwrotny efekt, na jaki liczyła. Zamiast zachęcać do pozytywnej reakcji na spekulację i sterylizację, ludzie zaczęli wysyłać zdjęcia z kontekstu, aby "ujawnić" okrucieństwo schronień dla zabójstw.
W tym czasie ożywił się dokumentalny projekt "Hodowla niewiedzy", choć miał dokładnie odwrotny efekt, na jaki liczyła. Zamiast zachęcać do pozytywnej reakcji na spekulację i sterylizację, ludzie zaczęli wysyłać zdjęcia z kontekstu, aby "ujawnić" okrucieństwo schronień dla zabójstw.
Tak zwane schrony "zabijające", zwane także "otwartymi schroniskami", są zobowiązane do przyjęcia wszystkich zwierząt i po prostu nie mają miejsca, aby kontynuować przyjmowanie bez robienia miejsca. "Prawdziwa różnica między schroniskami typu" zabij "i" bez zabijania ", mówi Johnstone," nie jest kwestią, czy zwierzęta są uśmiercane, ale kto musi to zrobić. "Kiedy rozpoczął się projekt wysypisk śmieci, średnio 39 nowych zwierząt przybywali każdego dnia.
Tak zwane schrony "zabijające", zwane także "otwartymi schroniskami", są zobowiązane do przyjęcia wszystkich zwierząt i po prostu nie mają miejsca, aby kontynuować przyjmowanie bez robienia miejsca. "Prawdziwa różnica między schroniskami typu" zabij "i" bez zabijania ", mówi Johnstone," nie jest kwestią, czy zwierzęta są uśmiercane, ale kto musi to zrobić. "Kiedy rozpoczął się projekt wysypisk śmieci, średnio 39 nowych zwierząt przybywali każdego dnia.
"Uważam, że Park Składowania to miejsce pochówku" - mówi. Zdjęcia nie są przeznaczone do życia na śmierć, a ich wolność i piękno dążą do podkreślenia potrzeb żyjących. I to właśnie ten masowy cmentarz stał się tłem dla zagrożonych psów schronienia.
"Uważam, że Park Składowania to miejsce pochówku" - mówi. Zdjęcia nie są przeznaczone do życia na śmierć, a ich wolność i piękno dążą do podkreślenia potrzeb żyjących. I to właśnie ten masowy cmentarz stał się tłem dla zagrożonych psów schronienia.

Chcę przedstawić ich duchy jako żywe, szczęśliwe i wolne. Chcę dać im jeszcze jedną szansę na znalezienie domu, zanim zostaną zakopane na składowisku odpadów, zepsutymi zmywarkami, zepsutymi obietnicami i innymi kwaśnymi pozostałościami po domu.

Fotografie Johnstone'a udaje się uchwycić prawdziwą jaźń psów. Bez względu na to, jak beznadziejne mogą się czuć, jedyna godzina, jaką psy spędzają na trawie i słońcu, robi wielką różnicę. Los jednego z wybranych "psów wysypiskowych" był dla wszystkich przyjemną niespodzianką, gdy jego przyboczny okazało się zaskakującą, ale znajomą twarzą.
Fotografie Johnstone'a udaje się uchwycić prawdziwą jaźń psów. Bez względu na to, jak beznadziejne mogą się czuć, jedyna godzina, jaką psy spędzają na trawie i słońcu, robi wielką różnicę. Los jednego z wybranych "psów wysypiskowych" był dla wszystkich przyjemną niespodzianką, gdy jego przyboczny okazało się zaskakującą, ale znajomą twarzą.
Willie, 6-letni Pit Bull, zatrzymał się, by sprawdzić mijający wóz strażacki po sesji zdjęciowej. To strażak jechał ciężarówką, która wróciła kilka dni później, by zabrać go do domu.
Willie, 6-letni Pit Bull, zatrzymał się, by sprawdzić mijający wóz strażacki po sesji zdjęciowej. To strażak jechał ciężarówką, która wróciła kilka dni później, by zabrać go do domu.

Powiedział Johnstone'owi, że "miał być", i po prostu nie mógł przestać myśleć o przyjaznym szczenięciu po tym, jak zobaczył go tego dnia w parku. Willie (obecnie Jack) "wycofał się z ludzi i był w depresji", ale teraz cieszy się z czasów, gdy był ukochanym psem rodzinnym.

Inny pies wysypiskowy o imieniu Harley został zauważony na stronie projektu na Facebooku przez kobietę, która mieszkała 8 godzin, ale nie pozwoliła dziesięcioletniemu dżentelmenowi spędzić kolejnego dnia w schronisku. "Przybyła tuż przed ich otwarciem, tak aby była pierwszą w kolejce, aby go adoptować (była jedyną w linii)" - mówi Johnstone. "Kobieta jest pielęgniarką kończącą życie i powiedziała, że chce się upewnić, że Harley znał tylko miłość przez resztę swoich dni".
Inny pies wysypiskowy o imieniu Harley został zauważony na stronie projektu na Facebooku przez kobietę, która mieszkała 8 godzin, ale nie pozwoliła dziesięcioletniemu dżentelmenowi spędzić kolejnego dnia w schronisku. "Przybyła tuż przed ich otwarciem, tak aby była pierwszą w kolejce, aby go adoptować (była jedyną w linii)" - mówi Johnstone. "Kobieta jest pielęgniarką kończącą życie i powiedziała, że chce się upewnić, że Harley znał tylko miłość przez resztę swoich dni".
Te historie sprawiają, że wypady Johnstone'a do Landfill Park są warte zachodu, a spędzanie z nimi każdej godziny jest nieocenionym bonusem. Nigdy jednak nie będzie twierdzić, że jest jedynym bohaterem tych zwierząt:
Te historie sprawiają, że wypady Johnstone'a do Landfill Park są warte zachodu, a spędzanie z nimi każdej godziny jest nieocenionym bonusem. Nigdy jednak nie będzie twierdzić, że jest jedynym bohaterem tych zwierząt:

[T] Schronienie to jedna z najbardziej oddanych, pełnych pasji i współczucia grup ludzi, jakich kiedykolwiek spotkałem. Jestem bardzo dumny z mojego schronienia w hrabstwie (Wake County Animal Centre). Pies wysypiskowy otrzymał wiele uwagi, co jest dobre dla zwierząt, ale za kulisami znajduje się zespół ludzi, którzy robią szczęśliwe i zawsze aktualne historie.

Najbardziej przeoczone psy w hrabstwie Wake County Animal Center, a także tysiące osób, które upadają na drodze w USA, zasługują na więcej naszych starań, aby pomóc w przejęciu przeludnienia. Jeśli dowiemy się czegoś z pięknych zdjęć Johnstone'a, to, że te psy mają za dużo życia i miłości, by dać je jako jeden z tych 25 000.
Najbardziej przeoczone psy w hrabstwie Wake County Animal Center, a także tysiące osób, które upadają na drodze w USA, zasługują na więcej naszych starań, aby pomóc w przejęciu przeludnienia. Jeśli dowiemy się czegoś z pięknych zdjęć Johnstone'a, to, że te psy mają za dużo życia i miłości, by dać je jako jeden z tych 25 000.

Odwiedź galerię adopcyjną w Wake County Animal Centre, aby poznać wszystkie nadające się do tego gofry i sprawdź stronę z psami wysypiskowymi oraz stronę na Facebooku, aby zobaczyć więcej niesamowitych zdjęć. Landfill Dogs jest teraz również w formie książki! To 204 strony uśmiechniętych twarzy, latających ciał i beztroskich kłów podnoszących głos w Landfill Park.

Zalecana: