Logo pl.sciencebiweekly.com

Najnowszy hybrydowy pies Ameryki nie jest typowym mieszanym rasą

Najnowszy hybrydowy pies Ameryki nie jest typowym mieszanym rasą
Najnowszy hybrydowy pies Ameryki nie jest typowym mieszanym rasą

Olivia Hoover | Redaktor | E-mail

Wideo: Najnowszy hybrydowy pies Ameryki nie jest typowym mieszanym rasą

Wideo: Najnowszy hybrydowy pies Ameryki nie jest typowym mieszanym rasą
Wideo: One Piece Games Are Trash And Its Hilarious 2024, Kwiecień
Anonim

Wśród wszystkich przygnębiających opowieści o dzikich zwierzętach, które zostały zniszczone w wyniku powszechnej ingerencji człowieka i zakłóceń ekologicznych, istnieje kilka wybranych odporności i przetrwania. W ostatnich latach byliśmy świadkami, jak niektóre gatunki stały się żywymi przykładami zasady "adaptuj się, by przeżyć".

Tak jest w przypadku wschodniego kojota; ostatnio nazwano go "kowbojem". Jak sugeruje jej zintegrowana nazwa, ten stwór, który nadal zaludnia całą wschodnią Amerykę Północną, nie jest typowym kojotem. Jest to raczej wyjątkowa nowa hybryda, która nosi cechy kojota, wilka, a nawet niektórych dużych ras psów, takich jak Doberman Pinchers i owczarki niemieckie. Jak to się stało?
Tak jest w przypadku wschodniego kojota; ostatnio nazwano go "kowbojem". Jak sugeruje jej zintegrowana nazwa, ten stwór, który nadal zaludnia całą wschodnią Amerykę Północną, nie jest typowym kojotem. Jest to raczej wyjątkowa nowa hybryda, która nosi cechy kojota, wilka, a nawet niektórych dużych ras psów, takich jak Doberman Pinchers i owczarki niemieckie. Jak to się stało?
W czasach przed Krzysztofem Kolumbem ziemie na wschód od Missisipi w Ameryce Północnej były głównie lasem. To właśnie w tych lasach wilk panował najwyżej w paczkach i żerował na jeleniach w całym regionie od lat. To jest … dopóki nas ludzie nie przyszli.
W czasach przed Krzysztofem Kolumbem ziemie na wschód od Missisipi w Ameryce Północnej były głównie lasem. To właśnie w tych lasach wilk panował najwyżej w paczkach i żerował na jeleniach w całym regionie od lat. To jest … dopóki nas ludzie nie przyszli.
Niemal natychmiast, gdy Europejczycy zakotwiczyli swoje statki i zaczęli poruszać się po ziemi, wilki te były prześladowane i wypychane z domów. Mężczyźni ścinają drzewa dla swoich osad, szybko niszcząc i wkraczając w siedlisko wilków. Nie trwało długo po tym, jak rolnicy, zaniepokojeni hodowlą, widzieli głodne i przesiedlone zwierzęta jako niepotrzebne zagrożenie. Europejczycy następnie polowali, zatruwali wilki i dalej rozdrabniali swoje siedliska w alarmującym tempie, aż populacja wilków została całkowicie zdziesiątkowana. Jednak osadnicy nie zdawali sobie sprawy z tego, że wypędzając jeden gatunek, robili miejsce dla kolejnego drapieżnika, który zajmował ziemię.
Niemal natychmiast, gdy Europejczycy zakotwiczyli swoje statki i zaczęli poruszać się po ziemi, wilki te były prześladowane i wypychane z domów. Mężczyźni ścinają drzewa dla swoich osad, szybko niszcząc i wkraczając w siedlisko wilków. Nie trwało długo po tym, jak rolnicy, zaniepokojeni hodowlą, widzieli głodne i przesiedlone zwierzęta jako niepotrzebne zagrożenie. Europejczycy następnie polowali, zatruwali wilki i dalej rozdrabniali swoje siedliska w alarmującym tempie, aż populacja wilków została całkowicie zdziesiątkowana. Jednak osadnicy nie zdawali sobie sprawy z tego, że wypędzając jeden gatunek, robili miejsce dla kolejnego drapieżnika, który zajmował ziemię.
Ze wschodu Ameryki Północnej wylesiony i opuszczony przez wilka, kojoty z południowego zachodu natychmiast skorzystały z okazji do rozszerzenia swojego terytorium. W ciągu następnych 300 lat małe canidy zdołały zaludnić cały północny wschód aż do Ontario w Kanadzie. Raport z PBS mówi, że właśnie tam kilka pozostałych wilków po raz pierwszy spotkało się z kojotami.
Ze wschodu Ameryki Północnej wylesiony i opuszczony przez wilka, kojoty z południowego zachodu natychmiast skorzystały z okazji do rozszerzenia swojego terytorium. W ciągu następnych 300 lat małe canidy zdołały zaludnić cały północny wschód aż do Ontario w Kanadzie. Raport z PBS mówi, że właśnie tam kilka pozostałych wilków po raz pierwszy spotkało się z kojotami.

Zwierzęta te były prawdopodobnie w stanie cichej desperacji, ich liczba mocno się wyczerpała, a ich przyszłość wyglądała raczej ponuro. W rezultacie przestali postrzegać kojota jako swojego naturalnego wroga, ale jako potencjalnego partnera. Uważa się, że około 1919 roku wilki i kojoty wytworzyły pierwszą w długim szeregu hybryd kojota-wilka.

Najbardziej fascynujące w hodowli tych dwóch różnych gatunków zwierząt jest to, że - zazwyczaj nie działa; często powoduje jałowe lub gorsze potomstwo, wśród innych efektów ubocznych. Ale w tym szczególnym przypadku, kojot i wilk, wraz z okazjonalnym psem, zdają się przekazywać wszystkie swoje najlepsze geny, aby stworzyć potomka, który nie tylko przetrwał w tym nowym świecie ludzkim, ale i prosperował.
Najbardziej fascynujące w hodowli tych dwóch różnych gatunków zwierząt jest to, że - zazwyczaj nie działa; często powoduje jałowe lub gorsze potomstwo, wśród innych efektów ubocznych. Ale w tym szczególnym przypadku, kojot i wilk, wraz z okazjonalnym psem, zdają się przekazywać wszystkie swoje najlepsze geny, aby stworzyć potomka, który nie tylko przetrwał w tym nowym świecie ludzkim, ale i prosperował.
Według badań Javiera Monzóna, biologa ewolucyjnego na Uniwersytecie Pepperdine, dzisiejsze wschodnie kojoty to średnio ćwierć wilka i jeden dziesiąty pies średnio. Ta kombinacja DNA kojota, wilka i psa okazała się niezwykle korzystna dla dalszego istnienia zwierzęcia. Reporter The Economist pisze:
Według badań Javiera Monzóna, biologa ewolucyjnego na Uniwersytecie Pepperdine, dzisiejsze wschodnie kojoty to średnio ćwierć wilka i jeden dziesiąty pies średnio. Ta kombinacja DNA kojota, wilka i psa okazała się niezwykle korzystna dla dalszego istnienia zwierzęcia. Reporter The Economist pisze:

Przy 25 kg lub więcej, wiele osób ma dwa razy więcej ras kojotów. Przy większych szczękach, więcej mięśniach i szybszych nogach, poszczególne osoby mogą usuwać małe jelenie. Ich paczka może nawet zabić łosia. Kojoty nie lubią polowań w lasach. Wolves wolą to. W wyniku krzyżowania stworzono zwierzę zdolne do chwytania zdobyczy zarówno na otwartym terenie, jak i gęsto zalesionych obszarach.

Ale korzyści płynące z ich hybrydyzacji nie kończą się na silniejszych cechach czy rozszerzonej diecie. Jest również możliwe, że niewielka obecność psa w jego genetycznym wyglądzie pozwoliła, by ludzie o wiele bardziej tolerowali poruszenie miejskich krajobrazów. Hybrydy, w przeciwieństwie do czystej krwi kojota lub wilka, są zatem zarówno fizycznie jak i psychicznie przystosowane do istniejących w każdym środowisku swoich przodków.

Jest to jedna z nielicznych okazji, w których zwierzę rozwinęło się w taki sposób, że może żyć dziko i skutecznie - nawet na obszarach miejskich - bez przeszkadzania ludziom. Tak więc z powodzeniem, nawet, liczba kowbojów dociera teraz do milionów. Możesz je nawet zobaczyć w najpopularniejszych miastach Stanów Zjednoczonych, w tym w Nowym Jorku, Bostonie i Waszyngtonie. Według Chrisa Nagya z Gotham Coyote Project, grupy zajmującej się ekologią północno-wschodniego kojota, w Nowym Jorku jest obecnie około 20 takich mieszańców, a liczba ta stale rośnie. Obecność zwierząt mięsożernych pomaga kontrolować populacje zwierząt często uważanych za szkodniki dla mieszkańców miast, takich jak jelenia o białym ogonie i małe gryzonie.
Jest to jedna z nielicznych okazji, w których zwierzę rozwinęło się w taki sposób, że może żyć dziko i skutecznie - nawet na obszarach miejskich - bez przeszkadzania ludziom. Tak więc z powodzeniem, nawet, liczba kowbojów dociera teraz do milionów. Możesz je nawet zobaczyć w najpopularniejszych miastach Stanów Zjednoczonych, w tym w Nowym Jorku, Bostonie i Waszyngtonie. Według Chrisa Nagya z Gotham Coyote Project, grupy zajmującej się ekologią północno-wschodniego kojota, w Nowym Jorku jest obecnie około 20 takich mieszańców, a liczba ta stale rośnie. Obecność zwierząt mięsożernych pomaga kontrolować populacje zwierząt często uważanych za szkodniki dla mieszkańców miast, takich jak jelenia o białym ogonie i małe gryzonie.
Bradley White, genetyk dzikich zwierząt z Trent University w Ontario, powiedział niedawno Newsweekowi: "Ten wilczarz przypomina nam, jak dokładnie nasz gatunek przekształcił biologiczny i ziemski krajobraz Ziemi". Opowieść o kowbojach i jego historii głęboko zakorzenionej w zdolnościach adaptacyjnych na stresory ludzkie i środowiskowe, może być po prostu idealną okazją dla ludzi do myślenia o tym, jak możemy bezpiecznie współistnieć z otaczającą nas przyrodą - bo ten coolfolf z pewnością okazał się zdolny do współistnienia z nami.
Bradley White, genetyk dzikich zwierząt z Trent University w Ontario, powiedział niedawno Newsweekowi: "Ten wilczarz przypomina nam, jak dokładnie nasz gatunek przekształcił biologiczny i ziemski krajobraz Ziemi". Opowieść o kowbojach i jego historii głęboko zakorzenionej w zdolnościach adaptacyjnych na stresory ludzkie i środowiskowe, może być po prostu idealną okazją dla ludzi do myślenia o tym, jak możemy bezpiecznie współistnieć z otaczającą nas przyrodą - bo ten coolfolf z pewnością okazał się zdolny do współistnienia z nami.

Wyróżniony obraz w Wędrowni Leśnej

Źródła: Newsweek, Smithsonian Magazine, PBS, The Economist

Zalecana: