Logo pl.sciencebiweekly.com

Miasto postanawia usunąć nowo adoptowany pies pomimo wysiłków rodziny, by go zatrzymać

Miasto postanawia usunąć nowo adoptowany pies pomimo wysiłków rodziny, by go zatrzymać
Miasto postanawia usunąć nowo adoptowany pies pomimo wysiłków rodziny, by go zatrzymać

Olivia Hoover | Redaktor | E-mail

Wideo: Miasto postanawia usunąć nowo adoptowany pies pomimo wysiłków rodziny, by go zatrzymać

Wideo: Miasto postanawia usunąć nowo adoptowany pies pomimo wysiłków rodziny, by go zatrzymać
Wideo: Jason Schwartzman Hasn't Seen ANY of Your Favorite Shows 2024, Kwiecień
Anonim

Aktualizacja, 27 czerwca 2016 r.:Waterford Township postanowił podjąć wysiłki, aby usunąć Diggiego z miasta i jego rodziny.

Oto ponura notatka, którą Detroit Dog Rescue opublikował na Facebooku:

Niestety, po spełnieniu wymagań, gdy weterynarz z Waterford określił rasę Diggy jako American Bulldog, wciąż nie jest wystarczająco dobry.

Właściciele Diggy'ego powiedzieli, że miasto jest teraz sceptyczne, aby uwierzyć teraz weterynarzom, ponieważ sądzą, że każdy weterynarz chciałby, aby Diggy pozostał w dobrym domu. Więc Waterford trzyma się swojego pierwotnego zamówienia i chce, żeby Diggy wyszedł z Waterford. Dan, właściciel Diggiego, uzyskał prawną reprezentację, a Detroit Dog Rescue będzie tam, aby pomóc na każdym kroku. Jesteśmy bardzo rozczarowani tą decyzją i czujemy, że spełniliśmy każdą prośbę miasta, nawet przed przyjęciem Diggy'ego.

Rozprawa została wyznaczona na 11 sierpnia w Sądzie Okręgowym w Waterford, według The Oakland Press.

"Nie martw się, Diggy jest bezpieczny w domu ze mną i jego mamą" - ojciec Diggy'ego, Dan Tillery, opublikował na Facebooku. "Mój prawnik i ja zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby Diggy został w domu z nami, z rodziną. Dzięki za wsparcie, chłopaki. Nie jestem quitterem."

Image
Image

Aktualizacja, 14 czerwca 2016 r.:Weterynarz, który zbadał Diggiego, mówi, że jest Amerykańskim Bulldogiem, donosi lokalny oddział ABC. Nadzieja jest taka, że to odkrycie przekona urzędników Waterford Township, by pozwolili psu pozostać z rodziną.

To także nasza nadzieja. Mamy również nadzieję, że ten cały incydent pomoże pokazać szaleństwo banowania psów w oparciu o ich wygląd - lub ich rasę - zamiast opierać się na ich indywidualnym zachowaniu.

Aktualizacja, 12 czerwca 2016 r.:"Detroit Dog Rescue" Kristina Millman-Rinaldi mówi BarkPostże Diggy jest nadal bezpieczny w domu z Danem. Kristina planuje porozmawiać z urzędnikami z Waterford Township w poniedziałek i powinna mieć więcej informacji o prawdopodobnych dalszych krokach.

W międzyczasie, w niedzielne popołudnie, petycja internetowa z prośbą o uchylenie zakazu hodowli przez Watership Township ma ponad 42 000 podpisów. Dla Diggiego i jego rodziny to niewielka pociecha - ale jeśli nic więcej, to przynajmniej teraz miasto się teraz uczy, że istnieje opozycja wobec prawa, które grozi ich rozłączeniem.

Jedyne, co wiemy o Diggym, to że on kocha swoją rodzinę - i byłoby to złe i okrutne, by go zabrać.
Jedyne, co wiemy o Diggym, to że on kocha swoją rodzinę - i byłoby to złe i okrutne, by go zabrać.

Detroit Dog Rescue kwestionuje determinację miasta, zgodnie z CBS, a Dan prosi zwolenników o podpisanie internetowej petycji, prosząc Watership Township o uchylenie zakazu rasy.

Mamy nadzieję, że odniosą sukces.

*** Oryginalna historia ***

Muzyk z Detroit, Dan Tillery i jego dziewczyna Megan właśnie kupili swój pierwszy dom. Pierwszą sprawą, po rozpakowaniu pudeł, było przyjęcie psa.

"Możemy zdobyć naszego szczeniaka!" Mówi nam Dan.

Para rozpowiadała, że szukają wielkiej, białej, grubej głowy.

Ktoś dokładnie tutaj, na wzór Sir Wiggletona.

Sir Wiggleton jest szczęśliwym chłopcem. On jest byłym zabłąkanym, który kilka miesięcy temu wylądował w schronisku miasta Detroit. Tam właśnie znalazła go Kristina Millman-Rinaldi.
Sir Wiggleton jest szczęśliwym chłopcem. On jest byłym zabłąkanym, który kilka miesięcy temu wylądował w schronisku miasta Detroit. Tam właśnie znalazła go Kristina Millman-Rinaldi.

Kristina jest dyrektorem wykonawczym Detroit Dog Rescue, miasta, w którym nie ma schronienia. Była w Detroit Animal Care and Control, zbierając tuzin psów, by stać się częścią DDR.

Sir Wiggleton nie było na liście psów, dla których była Kristina. Ale ratownicy mają miękkie serca. Kiedy Kristina zobaczyła chłopca w swojej małej budce, nie mogła go zostawić.

"Chciał tak bardzo, że został pokonany i smutny", mówi. "Powiedziałem, że też go wezmę. Uczciwy dla Boga, był ostatnim na ciężarówce.

W schronisku DDR Sir Wiggleton wywarł duże wrażenie na pracownikach i wolontariuszach. Ale nadal był pomijany przez potencjalnych użytkowników.
W schronisku DDR Sir Wiggleton wywarł duże wrażenie na pracownikach i wolontariuszach. Ale nadal był pomijany przez potencjalnych użytkowników.

W zeszłym tygodniu Kristina zamieściła swoje urocze zdjęcie na Facebooku, z opisem, że jest "2-letnią mieszanką American Bulldog / Pit Bull, która uwielbia wodę i jest po prostu wielkim głupkiem".

"Dziesięciu ludzi mnie tagowało" - mówi Dan. "Po prostu wygląda na pasującego."

Adopcja została sfinalizowana w poniedziałek. Dan i Megan przyszli do schroniska iz radością odzyskali psa.
Adopcja została sfinalizowana w poniedziałek. Dan i Megan przyszli do schroniska iz radością odzyskali psa.

Odtąd wszyscy byli już promienni - nawet gdy Sir Wiggleton, teraz nazwany Diggy, dostał swoją powitalną kąpiel domową.

"Nie przestanie się uśmiechać", mówi Dan, który myśli, że Diggy szybko zdaje sobie sprawę, że to jest miejsce, w którym teraz mieszka, to jest jego dom.
"Nie przestanie się uśmiechać", mówi Dan, który myśli, że Diggy szybko zdaje sobie sprawę, że to jest miejsce, w którym teraz mieszka, to jest jego dom.
Dan opisuje siebie jako faceta na imprezie, który zawsze kołysze się na podłodze z psem. Nie może się doczekać, by włączyć Diggiego we wszystkie części swojego życia - zobacz wszystkie duże, głupie, uśmiechy na pieska.
Dan opisuje siebie jako faceta na imprezie, który zawsze kołysze się na podłodze z psem. Nie może się doczekać, by włączyć Diggiego we wszystkie części swojego życia - zobacz wszystkie duże, głupie, uśmiechy na pieska.

Co ciekawe, jedyną częścią powrotu do domu Diggy wydaje się być zdezorientowana, jak dotąd, gitarą Dana.

Dan wyciągnął go i grał trochę w poniedziałek. Diggy zaczął szczekać.

W porządku; Dan domyślał się, że pies prawdopodobnie nie widział realistycznie wielu instrumentów muzycznych. Myśli, że prawdopodobnie się do tego przyzwyczai.

A może nowe nagrania będą zawierały tylko zapasowe wokale psa Diggiego. To też byłoby całkiem dobre.

"Z pewnością będzie moim partnerem w przestępczości z muzyką," mówi Dan. "Chcę, żeby miał najlepsze życie w życiu i myślę, że odszedł na dobry początek."

Image
Image

Tutaj możesz sprawdzić pracę Dana Tillery'ego - z kopią śpiewu Diggy i bez niego.

Detroit Dog Rescue ma o wiele więcej fantastycznych, uśmiechniętych maluchów szukających domów!

Wyróżniony obraz przez Dan Tillery

Skontaktuj się z [email protected]

Zalecana: