Logo pl.sciencebiweekly.com

Czy Twój pies jest naprawdę uratowany lub adoptowany?

Spisu treści:

Czy Twój pies jest naprawdę uratowany lub adoptowany?
Czy Twój pies jest naprawdę uratowany lub adoptowany?

Olivia Hoover | Redaktor | E-mail

Wideo: Czy Twój pies jest naprawdę uratowany lub adoptowany?

Wideo: Czy Twój pies jest naprawdę uratowany lub adoptowany?
Wideo: Dlaczego psy liżą łapki oraz 26 innych psich pytań 2024, Kwiecień
Anonim

Czy "adoptowana" lub "uratowana" jest poprawna terminologia, której należy używać w odniesieniu do psa? Kevin Roberts mówi o tym, dlaczego te warunki niekoniecznie pasują do sytuacji.

Mimo, że stało się to wiele lat temu, wciąż pamiętam, kiedy po raz pierwszy ktoś mnie zapytał, czy moje psy zostały uratowane - mój umysł natychmiast trafił na psy poszukiwawcze i ratownicze, które idą do pracy po lawinie! Powiedziałem im ze śmiechem, że oczywiście to nie jest mój pies … chyba, że potrzebująca osoba trzymała frisbee lub skrzypiącą zabawkę. W przeciwnym razie moje psy nie byłyby tak zmotywowane, aby przebrnąć przez lawinę, by znaleźć zaginionego narciarza. Ta osoba spojrzała na moją paczkę genetycznych mutacji, spojrzała na mnie i potrząsnęła głową, gdy odchodzili. Najwyraźniej nie wiedziałem, o czym mówię.

Prawda jest taka, że nie.

Do tej pory nigdy nie słyszałem słowa "pies ratunkowy". Zawsze miałem psy. Chodzi o to, że w moim życiu miałem tylko jednego rasowego psa od hodowcy. Reszta pochodzi ze schronisk i grup ratowniczych. Ale nadal nie mówię, że mam psy ratownicze. Ponieważ tak naprawdę większość moich psów nie została uratowana. Żaden z nich nie znalazł się w lesie, żaden z nich nie został trafiony ani wykorzystany. Po prostu nie ma żadnych opowiastkowych historii do opowiedzenia.

River, mój najstarszy pies, została przekazana do schronienia z powodu rozwodu. Kobieta, która wcześniej ją kochała i poprosiła o e-maile z aktualizacjami, gdy została ponownie wybrana. Po prostu nie mogła wychować wysokoenergetycznego psa w mieszkaniu. Rzeka była w schronisku przez kilka dni, zanim przywiozłem ją do domu.
River, mój najstarszy pies, została przekazana do schronienia z powodu rozwodu. Kobieta, która wcześniej ją kochała i poprosiła o e-maile z aktualizacjami, gdy została ponownie wybrana. Po prostu nie mogła wychować wysokoenergetycznego psa w mieszkaniu. Rzeka była w schronisku przez kilka dni, zanim przywiozłem ją do domu.

Burger urodził się w najbardziej niesamowitej rodzinie doggy-foster, jaką można sobie wyobrazić. Od urodzenia był kochany i przytulany. Dobrze go usposobili i stworzyli podstawy niesamowitego psa, jakim się stał.

Belle była zabłąkaną, która została nieodebrana. Ona nie ma strachu. Czegokolwiek. Odkurzacze. Strzały z broni palnej. Niedźwiedzie. Nic jej nie przeraża, robi wszystko krok w krok. Każdy, kogo spotyka, jest jej przyjacielem, o ile ma jedzenie. Podczas gdy jej historia jest nieznana, nie wydawała się cierpieć z powodu jakiejkolwiek traumy.

Podczas gdy wszystkie moje psy pochodziły ze schronisk lub ratunkowych, tak naprawdę nie uważam, aby któryś z nich został uratowany.

Nie zrobiłem żadnej pracy, żeby je uratować, i nie groziło im, że ich czas się "skończy", jeśli nie znajdą domu. Wypełniłem papierkową robotę, przywitałem wizytę domową i właśnie tak, mieliśmy innego psa. Nie ma tu aktu heroizmu.

Uratowany przed schronieniem

Skręca mi się, gdy ludzie mówią, że uratowali psa z lokalnej grupy lub schronu. Znalazłem moje psy w schroniskach lub grupach ratowniczych, ale nie uratowałem ich od schronienia czy ratunku. W niektórych przypadkach może się zdarzyć, że źle zarządzany ratownik lub zatłoczone schronienie ma zwierzęta, które wymagają ratowania, ale tak się nie stało. Belle żyła w dosłownym dworze, kiedy ją dostałem! Jeśli już, mój dom był krokiem w dół od rodziny zastępczej.

Ale powiedzenie, że uratowałem moje psy prawie wydaje się lekceważące dla ludzi, którzy pracowali, aby znaleźć je na zawsze w domach. Ludzie ciężko pracowali, aby się nimi zająć, zanim weszli do mojego życia. Jestem wdzięczny za tych ludzi i cieszę się, że byli częścią historii sukcesu moich psów.

Czy Twoje psy są adoptowane?

Moje psy nie są uratowane … czy to sprawia, że są adoptowane? Jako rodzic adopcyjny super-wspaniałego człowieka-człowieka, nie jestem pewny, czy użyć terminu dla moich psów. Nie uważam moich psów za moje dzieci. Niektórzy ludzie, i to świetnie. Ale dla mnie są to psy. Czy są częścią naszej rodziny? Z całą pewnością! Czy je kocham i zrobię dla nich wszystko? Obstawiasz! Biorę na siebie odpowiedzialność za moje psy. Czy kosztują mnie więcej u weterynarza, niż wysłanie dziecka na uniwersytet? Absolutnie! Bez wątpienia kocham moje psy i one mnie kochają. Ale nie mam określenia, jak staliśmy się rodziną, i może to jest w porządku.

Może to, jak dostałem moje psy, nie ma znaczenia. Są szczęśliwi i grzeczni. Są dobrze ćwiczone, stymulowane i wszystkie ich potrzeby są zaspokajane. Żyję życiem w stylu psiego życia. Żyją w tej chwili, zadowoleni z robienia wszystkiego, co robi rodzina, bez względu na to, czy kładzie się to na moich stopach, kiedy to piszę, czy wskakuję na tył ciężarówki, aby wyruszyć w naszą następną podróż.

Więc może następnym razem ktoś zapyta mnie, czy moje psy to psy ratownicze, po prostu powiem im, że są po prostu niesamowitymi psami, i zostaw to.

Zalecana: