Logo pl.sciencebiweekly.com

Prawdziwa historia za tym "Mordercą" Mugshot rzeczywiście ogrzeje Twoje serce

Prawdziwa historia za tym "Mordercą" Mugshot rzeczywiście ogrzeje Twoje serce
Prawdziwa historia za tym "Mordercą" Mugshot rzeczywiście ogrzeje Twoje serce

Olivia Hoover | Redaktor | E-mail

Wideo: Prawdziwa historia za tym "Mordercą" Mugshot rzeczywiście ogrzeje Twoje serce

Wideo: Prawdziwa historia za tym "Mordercą" Mugshot rzeczywiście ogrzeje Twoje serce
Wideo: The Most TWISTED Case You've Ever Heard | Documentary 2024, Marsz
Anonim

Był rok 1924 i stan Pensylwania. Pep czarny Labrador został skazany na całe życie za kratami i na zawsze został nazwany mordercą za brutalne morderstwo ówczesnego gubernatora Gifforda Pinchota.

12 sierpnia 1924 r. Pep został aresztowany we Wschodniej Penitencjarii Państwa, gdzie otrzymał numer identyfikacyjny (C2559) i został zabity, podobnie jak wszyscy inni więźniowie. Usiadł, by odbyć wyrok: Życie bez zwolnienia warunkowego.
12 sierpnia 1924 r. Pep został aresztowany we Wschodniej Penitencjarii Państwa, gdzie otrzymał numer identyfikacyjny (C2559) i został zabity, podobnie jak wszyscy inni więźniowie. Usiadł, by odbyć wyrok: Życie bez zwolnienia warunkowego.
… A przynajmniej tak to się dzieje. Ale nic z tego nie było prawdą.
… A przynajmniej tak to się dzieje. Ale nic z tego nie było prawdą.

W rzeczywistości dziennikarz, który chciał zrobić wrażenie, zabrał głos droga więcej niż ich sprawiedliwy udział w twórczej wolności i sprawił, że wszystko się ułożyło! Pep rzeczywiście należał do gubernatora i był prezentem od swoich krewnych, którzy hodują Labs. Jedyną prawdziwą zbrodnią Pepa było zamordowanie kanapowych poduszek gubernatora - ale ta historia nie sprzedawała papierów! Więc dodali odrobinę morderstwa …

Pep naprawdę przeżył swoje życie w Eastern State, ale nie jako więzień. Zamiast tego służył jako "maskotka dla więźniów" według Gov'a Pinchota, który przyjaźnił się z Strażnikiem i oddał Pepa do więzienia jako towarzysza więźniom (prawdopodobnie kładąc podwaliny dzisiejszym psom więziennym, takim jak Operacja Druga Szansa).
Pep naprawdę przeżył swoje życie w Eastern State, ale nie jako więzień. Zamiast tego służył jako "maskotka dla więźniów" według Gov'a Pinchota, który przyjaźnił się z Strażnikiem i oddał Pepa do więzienia jako towarzysza więźniom (prawdopodobnie kładąc podwaliny dzisiejszym psom więziennym, takim jak Operacja Druga Szansa).

Gubernator czuł, że psy mogą być terapeutyczne dla więźniów i uważał Pepa za idealnego kandydata. Zadziałało jak urok, więźniowie natychmiast zabrali Pepa i nadali mu przydomek "Pep the Black". Prawdziwy Lifer i prawdziwy Lab, ukochany Pep, zapewniał towarzystwo i pociechę potrzebującym przez resztę swoich dni.

H / t do DailyMail
H / t do DailyMail

Wyróżniony obraz za pośrednictwem DailyMail i NPR

Zalecana: