Logo pl.sciencebiweekly.com

Człowiek wysoki na LSD ratuje psa przed wyimaginowanym spaleniem w domu

Spisu treści:

Człowiek wysoki na LSD ratuje psa przed wyimaginowanym spaleniem w domu
Człowiek wysoki na LSD ratuje psa przed wyimaginowanym spaleniem w domu

Olivia Hoover | Redaktor | E-mail

Wideo: Człowiek wysoki na LSD ratuje psa przed wyimaginowanym spaleniem w domu

Wideo: Człowiek wysoki na LSD ratuje psa przed wyimaginowanym spaleniem w domu
Wideo: Paws for JoJo: Service dog for girl with severe seizures 2024, Kwiecień
Anonim

Zdjęcia: WNYT

Czy on jest bohaterem jakiego potrzebujemy? Nie, ale jest historią, o której możemy się śmiać! Po powiedzeniu "tak" narkotykom, nowojorski mężczyzna myśli, że jest Supermanem i ratuje psa sąsiada przed ogniem, który jest w jego głowie.

W świecie pełnym ludzi zwracających się w drugą stronę, kiedy potrzeba pomocy, uwielbiamy historie, w których sąsiedzi stają na bohaterów i ratują dzień.

Tak, to nie jest jedna z tych historii!

Zamiast tego pozwól nam opowiedzieć o losie Michaela Orcharda, Halfmoon, nowojorczyka, który, myśląc, że jest bohaterem i ratując psa swojego sąsiada przed ogniem, bez strachu włamał się do domu i zabrał psa w bezpieczne miejsce.

Tylko że nie było ognia. W ogóle.

Powiązane: Nowe prawo na Florydzie pozwala Ci się włamać do samochodów, by ratować psy

I choć wydaje się to trochę naciągane, aby uwierzyć, że człowiek włamie się do domu sąsiada, by uratować psa przed nieistniejącym ogniem, po dodaniu, że przyznał się do dodania LSD do syropu na kaszel i rzekomo wysoka (myślisz?), ma to trochę więcej sensu. Lub nonsens.

Orchard powiedział lokalnym władzom, że dom jego sąsiada płonie, a on martwi się o swojego psa. Obawiając się, że pies zgubi się w nieistniejących płomieniach, zaczął chodzić i bić drzwi sąsiadów szukając kogoś, kto pomoże mu uratować psa.

Nie był w stanie zmusić nikogo do pomocy (Mmmm …. Może dlatego, że uważali go za nieco nudnego), więc wziął sprawy w swoje ręce. Wsiadł do samochodu i przejechał przez ogrodzenie swego sąsiada, gorączkowo ratując biednego (i prawdopodobnie nieświadomego) kupca od niebezpieczeństwa.

Gdy był już na podwórku, "walczył z płomieniami i włamał się do domu, bohatersko rozbijając szybę na tylnych drzwiach i przedzierając się przez … znajdując siedzącego tam psa, czekającego (lub zastanawiającego się:" co to jest? ") być uratowanym.

Powiązane: Bohaterski człowiek ucieka w stronę domu, by uratować swojego psa

Sad zabrał psa i bez tchu wybiegł z fikcyjnych płomieni, a policja stanowa znalazła go na zewnątrz, dumnie i "bezpiecznie" ściskając psa.

Na szczęście pies nie doznał obrażeń (chociaż jego drzemka w środku dnia została przerwana) i został zwrócony właścicielom, którzy twierdzą, że to nie pierwszy raz, kiedy Orchard zniszczył nieruchomość w sąsiedztwie.

Orchard został aresztowany za włamanie II stopnia i kryminał trzeciego stopnia, ale nie złożono żadnych zarzutów od narkotyków, ponieważ nie był wtedy w posiadaniu żadnych narkotyków. (Podobno narkotyki wzięte przed broniącym się ratunek nie liczą się!) Nie był on w stanie zwolnić za kaucją (szokuje) i pozostaje w areszcie.

Tymczasem rodzina mówi, że są wdzięczni, że ich pies jest w porządku i oni będzie odbudować.

Nie całkiem.

Zgadujemy, że oni myślą, że ich sąsiad jest tak głupi, jak my!

Zalecana: