Logo pl.sciencebiweekly.com

Droga Virginio: O straceniu zwierzaka, żalu i uzdrowienia

Spisu treści:

Droga Virginio: O straceniu zwierzaka, żalu i uzdrowienia
Droga Virginio: O straceniu zwierzaka, żalu i uzdrowienia

Olivia Hoover | Redaktor | E-mail

Wideo: Droga Virginio: O straceniu zwierzaka, żalu i uzdrowienia

Wideo: Droga Virginio: O straceniu zwierzaka, żalu i uzdrowienia
Wideo: Fun Finds at the 2016 SuperZoo Pet Expo Part 1 2024, Kwiecień
Anonim

Zdjęcia: Stephen Reardon Photography

Kiedy umrze ukochany zwierzak, mała część twojego serca pozostanie z nią. I jak wyjaśnia jej nowy przyjazd, Rachel Leavy ma o wiele więcej miłości do dawania … ale zawsze będzie cenić swoją Marię.

Droga Virginio,

Czasami wystarczy tylko wyciągnąć płaszcz z grochu z tyłu szafy, którego nie nosiłem od roku. Czasami jest to dziwne wspomnienie, takie jak czas, w którym postanowiła zakopać wszystkie moje buty w łóżku, które mnie przesadza. Przykro mi, że czasami wyciągam cię ze swojej skrzyni, kiedy śpisz, by cię przytrzymać, podczas gdy ja płaczę. Możesz myśleć, że mam kontrolę, karmię cię, zabieram na spacery i dostarczam ci rzeczy, których potrzebujesz, aby pozostać szczęśliwym. Ale prawda jest taka, że bez ciebie byłbym kompletnie zagubiony.

Rachel z Marią
Rachel z Marią

Przepraszam, jeśli denerwuję się z powodu ciebie i nie rozumiesz dlaczego. Masz ogromne buty do wypełnienia mojego przyjaciela - i przykro mi, jeśli dokonuję porównań, ponieważ nie jest to sprawiedliwe dla ciebie. Przed tobą był jeszcze jeden pies, miała na imię Maria. Kiedyś mówiłem o Marii jako o moim "Souldogu", ponieważ byliśmy nierozłączni i mieliśmy taką samą złośliwą osobowość. To był tylko ja i ona, a nawet codziennie przychodziła ze mną pracować. Mogłeś to zrobić trochę, przyjść na zajęcia i na spacery z psami - nie mogę się doczekać, aż przyjdziesz codziennie! Nigdy nie czułem się właścicielką, matką czy mistrzem Marii, ona była moją najlepszą przyjaciółką i towarzyszką - i owszem, chociaż teraz jest struktura, również będziemy się rozwijać w tym związku.

Maria przyszła do mnie w wieku siedmiu miesięcy, a ona była garstka (tak jak ty). Ale ćwiczyliśmy nasze treningi każdego dnia i ostatecznie stała się moim demo psem i partnerem w zbrodni. Z początku denerwowałem się też na nią - jesteśmy tylko ludźmi, musicie nam wybaczyć. Maria była tam dla mnie przez wszystkie moje wzloty i upadki w życiu - problemy biznesowe, przejście z mieszkania do mieszkania, kłopoty chłopca - wszystko. Raz nawet ugryzła kogoś, bo myślała, że mnie skrzywdzą. Maria była moją najlepszą przyjaciółką i obrońcą.

Pewnego dnia Maria zaczęła zachowywać się dziwnie. Z początku było to ledwo zauważalne, a ja po prostu myślałem, że traci energię szczeniaka - w końcu miała prawie sześć lat. Ale kiedy przestała chcieć wskoczyć do samochodu, uświadomiłem sobie, że coś jest nie tak. Zabrałem ją do weterynarza i myśleli, że może to być wszystko, od poślizgu dysku do raka.

Po wypróbowaniu wielu terapii bez powodzenia, zdecydowaliśmy się wykonać MRI. Jej zdrowie malało; zaczęła tracić zdolność wyczuwania w swoim tylnym końcu. Ale był to rzadki efekt uboczny jednej z lekarstw, które próbowaliśmy, więc miałem nadzieję, że uczucie powróci. Ciągle liczyłem na jakiś znak, że wyzdrowieje, ale niestety to był rak.
Po wypróbowaniu wielu terapii bez powodzenia, zdecydowaliśmy się wykonać MRI. Jej zdrowie malało; zaczęła tracić zdolność wyczuwania w swoim tylnym końcu. Ale był to rzadki efekt uboczny jednej z lekarstw, które próbowaliśmy, więc miałem nadzieję, że uczucie powróci. Ciągle liczyłem na jakiś znak, że wyzdrowieje, ale niestety to był rak.

Nigdy nie zapomnę momentu, w którym weterynarz zadzwonił, by przekazać mi wiadomości. Siedziałem w domu nerwowo czekając, kiedy wreszcie lekarz zadzwonił. Miałem nadzieję, że zadzwonią, żeby powiedzieć mi o jej zsuniętym dysku i jak potrzebuje operacji, żeby to naprawić. Nie miałbym nic przeciwko chirurgii, gdyby doznała pełnego wyzdrowienia. Ale nie - to był guz wyrastający z kręgosłupa i nic nie można było zrobić.

Racheal i Virginia Woof
Racheal i Virginia Woof

Najlepsze, co mogłem zrobić, to zachować lekarstwo i wygodę, aż nadszedł czas. Przerobiłem dom, aby był dla niej najłatwiejszy i wyleciałem z pracy na czas nieokreślony. Wiem jak szczeniak, który brzmi naprawdę nudno - ale nie wymieniłbym tych ostatnich kilku tygodni dla świata. Maria straciła wszystkie funkcje na zapleczu, ale była na tyle lekarstw, że nie odczuwała bólu i nadal wydawała się szczęśliwa. Leżeliśmy na moim materacu - położyłem go na podłodze, bo nie była w stanie chodzić bez mnie, wspierając jej tył procą. Kiedy się na to zdecydowała, wyprowadziłabym ją na ganek, żeby sama się opaliła i zabrała na spacery w małym czerwonym wozie, który specjalnie dla niej dostaliśmy. Dostała pierwszy śnieg w roku. Pamiętasz swój pierwszy śnieg? Kochasz śnieg; ona też.

Pewnego dnia Maria przestała jeść i wiedziałem, że to dzień. Widzisz, ponieważ umierała, dawałem jej najlepsze jedzenie. Miała jeść tyle sera, ile chciała, a ja gotowałam jej świeże mięso każdego posiłku. Kiedy przestała chcieć sera, wiedziałam, że nadszedł czas. Zadzwoniłem do naszych najbliższych przyjaciół, którzy przyszli i powiedzieli pożegnalne pożegnania. Chociaż mogłem powiedzieć, że odczuwała ból, ale na odważnej, radosnej twarzy, gdy się pieściła. Potem poszliśmy do weterynarza na ostatnią przejażdżkę.

Moja najdroższa Virginia - wiedz, że bez względu na to, jak ciężko się to stanie, będę tam, aby troszczyć się o ciebie. Byłem tam z Marią aż do jej ostatniego oddechu, a zrobię to samo dla ciebie. Mam nadzieję i modlę się, że nie muszę się o to martwić od piętnastu lat, ale po prostu wiem, bez względu na to, jak okropne czy nieoczekiwane, nie będziesz musiał martwić się, że sam przejdziesz przez to.

Tuż przed tym, jak Maria zaczęła zachowywać się zabawnie, miała 5th adopttaversary. Świętowaliśmy, mając Maria Day. Poszliśmy na plażę, na której pływała. Wybraliśmy się na wędrówkę, zjedliśmy ser, a nawet zrobiliśmy jej czapkę ze zdjęciami jej i jej najlepszego przyjaciela psa, Loki. Wiem, że Loki jeszcze do ciebie nie rozgrzał, ale też stracił swojego najlepszego przyjaciela. Obiecuję, że niedługo będziesz przyjaciółmi. Zabrałem Marię do jej (i mojego) ulubionego pubu tej nocy. Ta, którą znała - i ty też będziesz - po imieniu.Będę kochać ten dzień z nią jako jednym z moich ulubionych.

My, ludzie, musimy być bardziej podobni do ciebie, maleńka. Musimy pielęgnować poszczególne chwile i mniej przestawać na wielkim obrazie. Tak, miażdży mi duszę, że straciłem najlepszego przyjaciela. Ale mam z nią pięć lat niesamowitych wspomnień. A teraz poznaję cię i zakochałem się w tobie całkowicie. Jestem błogosławiony, gdy patrzę, jak uczysz się świata i rozwijasz w psa. Kiedy zobaczyłem cię po raz pierwszy na farmie drzew, zakochałem się w tobie. Tak Maria do mnie przyszła, więc ufam moim instynktom. Uwielbiam wszystko o twoim niewinnym szczeniaczku - zwłaszcza o wyglądzie, jakim możesz się cieszyć, gdy uczysz się świata. Po prostu proszę, abyście byli teraz cierpliwi wobec mnie, jestem przecież tylko człowiekiem.
My, ludzie, musimy być bardziej podobni do ciebie, maleńka. Musimy pielęgnować poszczególne chwile i mniej przestawać na wielkim obrazie. Tak, miażdży mi duszę, że straciłem najlepszego przyjaciela. Ale mam z nią pięć lat niesamowitych wspomnień. A teraz poznaję cię i zakochałem się w tobie całkowicie. Jestem błogosławiony, gdy patrzę, jak uczysz się świata i rozwijasz w psa. Kiedy zobaczyłem cię po raz pierwszy na farmie drzew, zakochałem się w tobie. Tak Maria do mnie przyszła, więc ufam moim instynktom. Uwielbiam wszystko o twoim niewinnym szczeniaczku - zwłaszcza o wyglądzie, jakim możesz się cieszyć, gdy uczysz się świata. Po prostu proszę, abyście byli teraz cierpliwi wobec mnie, jestem przecież tylko człowiekiem.

Kocham Cię na zawsze,

Rachel

Image
Image

Rachel Leavy mieszka w Rochester w stanie Nowy Jork z psem Virginia Woof. Przez całe życie kochała zwierzęta i przez pięć lat prowadziła własną firmę szkoleniową i pieszą. Kiedy nie bawi się szczeniętami, zwykle można ją znaleźć na krótkich historiach, na koniach lub na zabawie.

Zalecana: