Droga Virginio: O straceniu zwierzaka, żalu i uzdrowienia
Spisu treści:
- Kiedy umrze ukochany zwierzak, mała część twojego serca pozostanie z nią. I jak wyjaśnia jej nowy przyjazd, Rachel Leavy ma o wiele więcej miłości do dawania … ale zawsze będzie cenić swoją Marię.
- Droga Virginio,
Olivia Hoover | Redaktor | E-mail
Wideo: Droga Virginio: O straceniu zwierzaka, żalu i uzdrowienia
2024 Autor: Olivia Hoover | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2023-12-17 06:51
Zdjęcia: Stephen Reardon Photography
Kiedy umrze ukochany zwierzak, mała część twojego serca pozostanie z nią. I jak wyjaśnia jej nowy przyjazd, Rachel Leavy ma o wiele więcej miłości do dawania … ale zawsze będzie cenić swoją Marię.
Droga Virginio,
Czasami wystarczy tylko wyciągnąć płaszcz z grochu z tyłu szafy, którego nie nosiłem od roku. Czasami jest to dziwne wspomnienie, takie jak czas, w którym postanowiła zakopać wszystkie moje buty w łóżku, które mnie przesadza. Przykro mi, że czasami wyciągam cię ze swojej skrzyni, kiedy śpisz, by cię przytrzymać, podczas gdy ja płaczę. Możesz myśleć, że mam kontrolę, karmię cię, zabieram na spacery i dostarczam ci rzeczy, których potrzebujesz, aby pozostać szczęśliwym. Ale prawda jest taka, że bez ciebie byłbym kompletnie zagubiony.
Przepraszam, jeśli denerwuję się z powodu ciebie i nie rozumiesz dlaczego. Masz ogromne buty do wypełnienia mojego przyjaciela - i przykro mi, jeśli dokonuję porównań, ponieważ nie jest to sprawiedliwe dla ciebie. Przed tobą był jeszcze jeden pies, miała na imię Maria. Kiedyś mówiłem o Marii jako o moim "Souldogu", ponieważ byliśmy nierozłączni i mieliśmy taką samą złośliwą osobowość. To był tylko ja i ona, a nawet codziennie przychodziła ze mną pracować. Mogłeś to zrobić trochę, przyjść na zajęcia i na spacery z psami - nie mogę się doczekać, aż przyjdziesz codziennie! Nigdy nie czułem się właścicielką, matką czy mistrzem Marii, ona była moją najlepszą przyjaciółką i towarzyszką - i owszem, chociaż teraz jest struktura, również będziemy się rozwijać w tym związku.
Maria przyszła do mnie w wieku siedmiu miesięcy, a ona była garstka (tak jak ty). Ale ćwiczyliśmy nasze treningi każdego dnia i ostatecznie stała się moim demo psem i partnerem w zbrodni. Z początku denerwowałem się też na nią - jesteśmy tylko ludźmi, musicie nam wybaczyć. Maria była tam dla mnie przez wszystkie moje wzloty i upadki w życiu - problemy biznesowe, przejście z mieszkania do mieszkania, kłopoty chłopca - wszystko. Raz nawet ugryzła kogoś, bo myślała, że mnie skrzywdzą. Maria była moją najlepszą przyjaciółką i obrońcą.
Pewnego dnia Maria zaczęła zachowywać się dziwnie. Z początku było to ledwo zauważalne, a ja po prostu myślałem, że traci energię szczeniaka - w końcu miała prawie sześć lat. Ale kiedy przestała chcieć wskoczyć do samochodu, uświadomiłem sobie, że coś jest nie tak. Zabrałem ją do weterynarza i myśleli, że może to być wszystko, od poślizgu dysku do raka.
Nigdy nie zapomnę momentu, w którym weterynarz zadzwonił, by przekazać mi wiadomości. Siedziałem w domu nerwowo czekając, kiedy wreszcie lekarz zadzwonił. Miałem nadzieję, że zadzwonią, żeby powiedzieć mi o jej zsuniętym dysku i jak potrzebuje operacji, żeby to naprawić. Nie miałbym nic przeciwko chirurgii, gdyby doznała pełnego wyzdrowienia. Ale nie - to był guz wyrastający z kręgosłupa i nic nie można było zrobić.
Najlepsze, co mogłem zrobić, to zachować lekarstwo i wygodę, aż nadszedł czas. Przerobiłem dom, aby był dla niej najłatwiejszy i wyleciałem z pracy na czas nieokreślony. Wiem jak szczeniak, który brzmi naprawdę nudno - ale nie wymieniłbym tych ostatnich kilku tygodni dla świata. Maria straciła wszystkie funkcje na zapleczu, ale była na tyle lekarstw, że nie odczuwała bólu i nadal wydawała się szczęśliwa. Leżeliśmy na moim materacu - położyłem go na podłodze, bo nie była w stanie chodzić bez mnie, wspierając jej tył procą. Kiedy się na to zdecydowała, wyprowadziłabym ją na ganek, żeby sama się opaliła i zabrała na spacery w małym czerwonym wozie, który specjalnie dla niej dostaliśmy. Dostała pierwszy śnieg w roku. Pamiętasz swój pierwszy śnieg? Kochasz śnieg; ona też.
Pewnego dnia Maria przestała jeść i wiedziałem, że to dzień. Widzisz, ponieważ umierała, dawałem jej najlepsze jedzenie. Miała jeść tyle sera, ile chciała, a ja gotowałam jej świeże mięso każdego posiłku. Kiedy przestała chcieć sera, wiedziałam, że nadszedł czas. Zadzwoniłem do naszych najbliższych przyjaciół, którzy przyszli i powiedzieli pożegnalne pożegnania. Chociaż mogłem powiedzieć, że odczuwała ból, ale na odważnej, radosnej twarzy, gdy się pieściła. Potem poszliśmy do weterynarza na ostatnią przejażdżkę.
Moja najdroższa Virginia - wiedz, że bez względu na to, jak ciężko się to stanie, będę tam, aby troszczyć się o ciebie. Byłem tam z Marią aż do jej ostatniego oddechu, a zrobię to samo dla ciebie. Mam nadzieję i modlę się, że nie muszę się o to martwić od piętnastu lat, ale po prostu wiem, bez względu na to, jak okropne czy nieoczekiwane, nie będziesz musiał martwić się, że sam przejdziesz przez to.
Tuż przed tym, jak Maria zaczęła zachowywać się zabawnie, miała 5th adopttaversary. Świętowaliśmy, mając Maria Day. Poszliśmy na plażę, na której pływała. Wybraliśmy się na wędrówkę, zjedliśmy ser, a nawet zrobiliśmy jej czapkę ze zdjęciami jej i jej najlepszego przyjaciela psa, Loki. Wiem, że Loki jeszcze do ciebie nie rozgrzał, ale też stracił swojego najlepszego przyjaciela. Obiecuję, że niedługo będziesz przyjaciółmi. Zabrałem Marię do jej (i mojego) ulubionego pubu tej nocy. Ta, którą znała - i ty też będziesz - po imieniu.Będę kochać ten dzień z nią jako jednym z moich ulubionych.
Kocham Cię na zawsze,
Rachel
Rachel Leavy mieszka w Rochester w stanie Nowy Jork z psem Virginia Woof. Przez całe życie kochała zwierzęta i przez pięć lat prowadziła własną firmę szkoleniową i pieszą. Kiedy nie bawi się szczeniętami, zwykle można ją znaleźć na krótkich historiach, na koniach lub na zabawie.
Zalecana:
Internet nie myśli, że ten pies jest symbolem żalu, ale robimy
Nie sądzimy, że to wiemy - a nauka popiera nas.
10 etapów wakacyjnego żalu, które uderzają podczas podróży bez twojego szczeniaka
Pozostawienie szczeniaka z dowolnego powodu natychmiast doprowadzi cię do trybu depresji. Czasem bierzesz osobisty dzień, po prostu spędzasz więcej czasu ze swoim psem. Kiedy więc wyjeżdżasz na wakacje, masz mieszane emocje. Z jednej strony nie możesz się doczekać, aby uderzyć na plażę, ale z drugiej strony nie możesz znieść
Zrozpaczona kotka płacze za tygodnie po straceniu najlepszego psiego kumpla
Jej pies może zniknąć, ale ten kot pokocha go na zawsze.
Puppy jest twarzą żalu po zjedzeniu tubki z przemysłowego kleju wytrzymałościowego
Klej poliuretanowy jest słodki dla psów, ale szybko ROZSZERZA z płynami żołądkowymi!
Miejscowi oburzeni po straceniu kota zakazanego w jego ulubionym sklepie
Sklep spożywczy przekonał się, że banowanie ukochanego lokalnego kota może nie było najlepszą decyzją biznesową!