Logo pl.sciencebiweekly.com

Szczenięta uratowane w Afganistanie, aby połączyć się ze swoimi żołnierzami

Szczenięta uratowane w Afganistanie, aby połączyć się ze swoimi żołnierzami
Szczenięta uratowane w Afganistanie, aby połączyć się ze swoimi żołnierzami

Olivia Hoover | Redaktor | E-mail

Wideo: Szczenięta uratowane w Afganistanie, aby połączyć się ze swoimi żołnierzami

Wideo: Szczenięta uratowane w Afganistanie, aby połączyć się ze swoimi żołnierzami
Wideo: Co mówią: MAŁE KOTKI 2024, Kwiecień
Anonim

Disclaimer: Ta historia ma bardzo smutny początek, ale obiecujemy, że ma szczęśliwe zakończenie!

Podczas gdy w Afganistanie osiem miesięcy temu, amerykańskie elity specjalne natknęły się na przerażający widok - grupa mężczyzn zastrzelił psa, który właśnie urodziła i zaczynał zastrzelić swoje ledwie tygodniowe szczenięta jeden po drugim. Zaskoczona, siły amerykańskie natychmiast interweniowały i uratowały dwa ocalałe szczeniaki, które później nazwano Rommel i Blitz. Zabrali szczenięta do obozu macierzystego i wychowali je jako psich towarzyszy.

Image
Image

Rommel i sierżant, którzy go uratowali

21 lipca Rommel i Blitz przybyli na lotnisko im. Johna F. Kennedy'ego, by ponownie połączyć się z człowiekiem, który uratował im życie. To serdeczne zjednoczenie to zasługa grupy Guardians of Rescue, kierowanej przez Roberta Misseri. "To cudowne, że te psy żyły," powiedział Misseri. 23 lipca Rommel i Blitz zostali przetransportowani do Północnej Karoliny, gdzie przebywają ich zbawcy. "To jest część naszego programu" Bez Buddy w lewo "," wyjaśnił Misseri. "Podnoszenie tego rodzaju pieniędzy nie jest łatwe, ale pomaganie naszym bohaterom i ich czworonożnym kumplom z bitew jest najmniejsze, co możemy zrobić. W końcu codziennie poświęcają swoje życie dla naszej wolności."

Image
Image

Rommel i Blitz przybywają na lotnisko JFK Int'l - 7/21/14

Guardians of Rescue rozpoczęli ponowne połączenie uratowanych psów afgańskich ze swoimi amerykańskimi zbawicielami w 2010 roku. Ponad 20 młodych zostało przetransportowanych do USA i ponownie połączone z ich oddziałami amerykańskimi. "Jeden z żołnierzy, których pies, którego sprowadziliśmy, powiedział, że to pies utrzymuje go przy życiu." Powiedział Misseri. "Stał się jego psem terapeutycznym, żołnierz nie opuszcza domu bez niego. Doświadczyli razem odgłosu strzałów, zapachu prochu … To naprawdę więź, której nie można złamać."

Zalecana: