Logo pl.sciencebiweekly.com

Pies o nazwie "Friar Moustache" jest prawdziwym boliwijskim mnichem

Pies o nazwie "Friar Moustache" jest prawdziwym boliwijskim mnichem
Pies o nazwie "Friar Moustache" jest prawdziwym boliwijskim mnichem

Olivia Hoover | Redaktor | E-mail

Wideo: Pies o nazwie "Friar Moustache" jest prawdziwym boliwijskim mnichem

Wideo: Pies o nazwie "Friar Moustache" jest prawdziwym boliwijskim mnichem
Wideo: Ginuwine, R.L., Tyrese, Case - The Best Man I Can Be 2024, Marsz
Anonim

Ta historia pierwotnie pojawiła się w mailu BarkPost, nowym domu oryginalnych artykułów BarkPost. Jeśli chcesz mieć głupie historie, fascynujące fakty o psach, urocze fotki i opowieści o malowaniu każdego tygodnia, zapisz się na BarkPost.com!

W kraju Boliwii, w dolinie Cochabamba, w mieście o tej samej nazwie, istnieje klasztor franciszkański w pobliżu Andów z bardzo szczególnym mnichem: jego imieniem jest Brat Bigotón (lub Brat Moustache po angielsku). Och, i jest psem.

Cóż, nie tylko pies - niedorzecznie uroczy pies Sznaucera, zwłaszcza gdy nosi swój mały franciszkański habit.
Cóż, nie tylko pies - niedorzecznie uroczy pies Sznaucera, zwłaszcza gdy nosi swój mały franciszkański habit.

"Jego życie polega na graniu i bieganiu", powiedział fr. Jorge Fernandez, który rozmawiał z Dodo. "Tutaj wszyscy bracia bardzo go kochają. On jest stworzeniem Bożym ".

Brat Moustache nie zawsze żył w zaciszu klasztoru, otoczony ludźmi, którzy go kochają. Był czas, kiedy żył na ulicach jako bezpańskie, jak wiele innych nieszczęsnych zwierząt na całym świecie.
Brat Moustache nie zawsze żył w zaciszu klasztoru, otoczony ludźmi, którzy go kochają. Był czas, kiedy żył na ulicach jako bezpańskie, jak wiele innych nieszczęsnych zwierząt na całym świecie.

Ale z pomocą Proyecto Narices Frías - lub "Cold Nose Project" - Farsz Moustache został ocalony i ostatecznie przyjęty przez klasztor i jego członków. Pierwotnie nosił on imię Carmelo, ale po wprowadzeniu do klasztoru otrzymał bardziej oficjalny tytuł Brata Wąsy.

Można śmiało powiedzieć, że jego życie jest o wiele lepsze teraz, gdy spędza dni biegając i bawiąc się z braćmi, nie wspominając już o węszeniu lokalnych ryb.
Można śmiało powiedzieć, że jego życie jest o wiele lepsze teraz, gdy spędza dni biegając i bawiąc się z braćmi, nie wspominając już o węszeniu lokalnych ryb.

Projekt Cold Nose ma nadzieję, że historia brata Moustache'a zachęca inne klasztory i kościoły do otwarcia drzwi dla zwierząt w potrzebie.

"Jeśli tylko wszystkie kościoły naszego kraju adoptują psa i dbają o niego jak Brat Bigotón", pisali na Facebooku, "jesteśmy pewni, że parafianie pójdą za jego przykładem".

Mam nadzieję, że wezmą pod uwagę wiadomość - nie tylko w Boliwii, ale w każdym kraju i wszędzie. Do tego czasu możemy być wdzięczni, że franciszkański klasztor Cochabamba i Friar Moustache ustanowili taki uroczy przykład.
Mam nadzieję, że wezmą pod uwagę wiadomość - nie tylko w Boliwii, ale w każdym kraju i wszędzie. Do tego czasu możemy być wdzięczni, że franciszkański klasztor Cochabamba i Friar Moustache ustanowili taki uroczy przykład.

Dziękuje za przeczytanie! Zapisz się na e-mail od BarkPost, aby otrzymywać co tydzień głupie historie, fascynujące fakty o psach, urocze zdjęcia i historie o malowaniu!

Zalecana: