Logo pl.sciencebiweekly.com

Policjant ratuje Chihuahua przed wodnistą zagładą tonącej ciężarówki

Policjant ratuje Chihuahua przed wodnistą zagładą tonącej ciężarówki
Policjant ratuje Chihuahua przed wodnistą zagładą tonącej ciężarówki

Olivia Hoover | Redaktor | E-mail

Wideo: Policjant ratuje Chihuahua przed wodnistą zagładą tonącej ciężarówki

Wideo: Policjant ratuje Chihuahua przed wodnistą zagładą tonącej ciężarówki
Wideo: American Ninja Warrior Season 14 Episode 06 | American Ninja Warrior 2022 2024, Kwiecień
Anonim

W historii, która jest tak niewiarygodna, jak to niewiarygodne, policjant z Bostonu ryzykował życie i kończyny, by uratować Chihuahua o imieniu Moochie od utonięcia w zanurzonej ciężarówce.

Oficer David Harriman otrzymał telefon od South Meadow Village, wspólnoty emerytalnej liczącej 55 osób, opowiadającej o ciężarówce, która wtargnęła do jeziora i znajdowała się teraz osiem stóp pod powierzchnią wody.
Oficer David Harriman otrzymał telefon od South Meadow Village, wspólnoty emerytalnej liczącej 55 osób, opowiadającej o ciężarówce, która wtargnęła do jeziora i znajdowała się teraz osiem stóp pod powierzchnią wody.

Po przybyciu na miejsce, właścicielka Moochie, Debra Titus, lat 59, była "kompletnie oszalała", mówiąc oficerom, że jej pies Moochie wciąż był w zanurzonym pojeździe.

Harriman nie tracił czasu, zdejmując pas i buty i nurkując w wodzie. Harriman podpłynął do ciężarówki i pociągnął Moochie na powierzchnię. Moochie był nieprzytomny, ale zaczął oddychać ponownie po tym, jak Harriman go "uścisnął".

Opisany przez jego kolegów jako "zapalony miłośnik psów", Harriman nigdy nie pomyślał dwa razy o skoku w jeziorze, by uratować szczenię.
Opisany przez jego kolegów jako "zapalony miłośnik psów", Harriman nigdy nie pomyślał dwa razy o skoku w jeziorze, by uratować szczenię.

"Pokazaliśmy się na wodzie i zobaczyliśmy, że pojazd był zanurzony. Powiedziano nam, że pies wciąż w nim jest, więc zrobiłem to, co uważałem, że powinienem zrobić - wejść i zabrać psa - powiedział Harriman do "Boston Herald".

"Nie ruszał się wcale, kiedy po raz pierwszy do niego dotarłem, a potem, kiedy wyprowadziłem go na powierzchnię, przyszedł," powiedział Harriman WCBV.

Właścicielka Moochie była niezwykle wdzięczna i ulżyło jej, że jej pies był bezpieczny i nie doznał uszczerbku. Oficer Harriman, który jest właścicielem angielskiego buldoga o imieniu Jax, powiedział, że rozumie, że psy są jak członkowie rodziny.

Harriman musiał odejść i wrócić do pracy wkrótce po uratowaniu szczeniaka, ale wrócił później, by sprawdzić Moochiego i jego właściciela.

"Godzinę później, kiedy wróciłem na scenę, wyglądał jak mała kulka. Wszyscy to zrobimy. Wiem, że jest to dla nas ważne - powiedział Harriman do "Boston Herald".

Czapka z kapeluszem do Boston Herald, WCBV i Dailymail.co.uk.

Zalecana: